Trochę muzyki...

środa, 7 września 2011

Doris Day ToDay -" Day by Day"

Niesamowita jest ta piosenka, cóż za cudowna aranżacja, (świetna orkiestra). Każdy z muzyków wie, w którym momencie grać tak, by nie zepsuć magicznego klimatu. Wszystko jest dokładnie przemyślane w najdrobniejszych szczegółach, nie ma niepotrzebnych dźwięków. Każdy z instrumentów stworzy  przepiękną i bajecznie brzmiącą całość. Smyczki, bas, gitara i te flety na końcu po prostu coś niesamowitego. Doris śpiewa jak anioł, wygląda olśniewająco, a jak zmysłowo się porusza ach♥ Kocham tą kobietę, ona jest doskonała♥


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz