Trochę muzyki...

wtorek, 20 września 2011

Brigitte Bardot - "La Madrague"


Brigitte Bardot chyba wszyscy znamy, ale większości jako aktorkę i symbol seksu lat sześćdziesiątych. A tu taka perełka w postaci piosenki śpiewanej przez aktorkę. Bardot głosik ma raczej malutki, ale śpiewa z wdziękiem, leciusieńko i  bardzo delikatnie. Słodka jest ta piosenka i wykonanie, taki cukiereczek. Piosenka francuska ma to do siebie, że zazwyczaj jest lekka, nawet jeśli jest trudna w warstwie wokalnej, czy ma poważny tekst. Ten utwór jest bardzo optymistyczny, płynie sennie, no i ten cudowny język francuski ach:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz