Trochę muzyki...

środa, 11 stycznia 2012

A teraz z zupełnie innej beczki muzycznej, trochę gotyckich klimatów czyli Closterkeller

Bardzo lubię zespół Closterkeller i takie gotyckie klimaty. Anja jest niesamowita, pisze bardzo piękne, poetyckie teksty. Wszystko utrzymane w mrocznym klimacie, pełne magii i tajemniczości. Pewnie można by się przyczepić do jej techniki wokalnej, choć jak sama gdzieś powiedziała, była chyba na trzech lekcjach u Małgorzaty Walewskiej, ale dla mnie jej wokal jest bardzo fajny, często się nim po prostu bawi, próbuje rożnych środków wyrazu, co słychać w piosenkach. Muzycznie wszystko dopracowane w najmniejszych szczegółach. Aranżacje utworów takie, że dreszcze po całym ciele przechodzą. A do tego Anja się nie sprzedała, nie poleciała na kasę i na przykład nie nagrała jakiegoś komercyjnego duetu, jak to zrobili niektórzy artyści. Jest wierna sobie i muzyce, którą śpiewa. Wielki szacunek dla niej i dla zespołu! Są świetni!!!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz