Trochę muzyki...

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Sa młodzi, zdolni, grają z ogromną pasją, a wśród nich...

Dawno nie pisałam, jak zwykle brak czasu... Końca remontu nie widać... No, ale chyba czas to zmienić... Co prawda olimpiada, ale o tym pisać nie będę, sportem interesuję się mało, choć oczywiście cieszą mnie medale naszych sportowców. Pogoda wyśmienita i oby to słońce i ciepło trwało jak najdłużej... Jeszcze się namarzniemy, tak też cieszmy się z pięknej pogody. Oczywiście remont, remontem, ale bez muzyki to ani rusz. Ostatnio sobie buszowałam na YouTube i natknęłam się na bardzo fajnie grającego i bardzo dobrze się zapowiadającego młodego muzyka, a dokładnie pianistę. Posłuchajcie zresztą sami:


Zresztą cały zespół jest niesamowity, chłopaki czują jazz i grają z pasją. Co będzie za kilka lat, jak już jest tak dobrze... No dobra przyznam się ten świetny pianista to mój kuzyn, a właściwie syn mojej stryjecznej siostry. Nie wiedziałam, że mam w rodzinie przyszłego fortepianowego geniusza i jazzmana... Arku wielki szacunek dla Twojego kunsztu pianistycznego i obyś wzbił się na szczyty!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz